w nadmiarze ją dostał
aż do przesady
nie tylko dla żartu i zysku
widać w swojej charakterystyce
jak niebo dało o sobie znać
tak wśród zielonych wzgórz
rumaianek czy koper jest okazem
na uśmiech na ból wewnętrzny
ukojenie niesie jak słońce
osobliwością,aż lipom pożółkły nosy
na palmę pierwszeństwa w sztuczności
tak,tak z początkiem lata
karnacja żółtobrązowa
na widownię publiczną
szybko jesień wróży
lato
jest tylko jednostkowym obiektem
cudownym pierwiastkiem do życia
niczym woda,wino i mgła
do trafnego określenia miłości
komu dzisiaj wody brakuje
jak w technice rozumu
kto niebo zwycięży
kto na ziemi dołuje
człowieka wielkim rozgłosem
zakłamania,czy to lato...?...