zachód tajemne otwiera drzwi
po złotej ścieżce płyną marzenia
rzuć los na fale niech łowi sny
bryza na plaży goni latawce
w komnatach z piasku zabłądził ptak
księżyc uśmiechem odprawia słońce
latarnia statkom wyznacza szlak
szum morza sprawia że pragnę latać
czuję się lekki czysty jak łza
blisko natury staję się wolny
ona jest prawdą reszta to gra