wciąż przed wiatrem piachu krył<br />
twarz i oczy małe tak <br />
mu podziobał czarny ptak.<br />
Jeszcze widział twarz swej matki <br />
która klęka w błocie krwi<br />
trzyma w ręku zwiędłe kwiatki<br />
mówi słowa-przykro mi...<br />
Krew zalała dziecku oczy<br />
i nie widział matki już<br />
tylko słyszał,jakby w nocy<br />
-Podaj szybko! Podaj nóż!!!