w zapędzie myśli jesteś
kiedy się rodzimy
i jak w imię Stwórcy umieramy
zostawiając po sobie
ciała naszego proch
kiedy na ziemi dar mamy
w życia przebłyskach uczestnicząc
tak przed nieba karą Pana
Sprawiedliwość równą mamy
gdzie ni młodość ni żadna siła
od śmierci nie uchroni
więc, na pychę świata
złe języki okrutne mordy
na swój krzyż, łamanie w kościach
swoją haniebność powstrzymaj
bo jak po nocy dzień się budzi
bez trwogi cnoty natura
tak na stateczność duszy
światło od Stwórcy jest...