natężenie rozpala ich do czerwoności
złączyły już by się a właściwie chcą złączyć
niewzruszone z pozoru dwie bryły zimnego metalu
napięcie spadło do granic niemożliwości
lecz po chwili
jak piorun jasny prędki
napięcie bezbłędnie odnajduje drogę
znikają bariery wszelkiego oporu
pośród fajerwerków w silnym natężeniu
dwie bryły metalu w małej odległości
zimne jak lód i niewzruszone z pozoru
topią się i łączą w aurze czerwoności
to coś
co spłynęło w akcie połączenia
okrzepnie i będzie
kropla w kroplę
jak on albo
ona