spoglądam śmiało tam, gdzie nigdy wzrok nie zbłądził
i żadne chmury nie zasłonią moich marzeń
odgonię je kochaniem i jednym słowem czułym
przywrócę na nieboskłon każdą małą gwiazdę
a słońce w swym zenicie będzie doskonałe
gdy jesteś tuż, w zasięgu moich oczu
smakuję życie jak słodki owoc
przeglądam się w błękicie jak w czystej wodzie
i siebie widzę, piękniejszą z każdą chwilą
gdy jesteś ponad wszystko, pokochać już nie umiem
mogę tylko czas zatrzymać, który zbyt szybko mija
gdy idę tak przez życie, gdy rękę moją trzymasz
przefrunę nad przepaścią, pofrunę nad szczytem
i nikt nie będzie śmiać się, że patrzę na horyzont.
Gdzieś w dali gra muzyka, a ja do ciebie wzdycham.
Kto inny pisze wiersze, ja czytam w twoich myślach.