przyleciał do Polski do urzędu
stanu cywilnego, stołecznego
w sprawie zmiany płci oraz… imienia
-Nic nie rozumiem, ale dlaczego ?
urzędnik kaczora krótko pyta
paragrafy też liczne wymienia
i pismo petenta szybko czyta
-Zmienić imię muszę bo Polacy
widzą, że znów wszystko nie jest cacy
-a płeć zmienić niestety też pora
-kiedy młodsze dzieci chcą Donalda
-starsze krzyczą: nie chcemy kaczora
***
-i nikt już nie wie gdzie tu jest prawda ?