Wiem , że nie jestem głupi,<br />
To jedno wiem na pewno, choć może być podważone.<br />
Punkt widzenia<br />
Tego się wszyscy trzymają.<br />
Wychodzę na wolność, lecz jej pozbawiony.<br />
Paradoksalnie warunkuje swoje życie, bo wiem, że tak być musi.<br />
Sam jak palec, w grupie ludzi podobnych do mnie, ograniczonych warunkiem.<br />
Wciąż słyszę fortepianu dźwięk,<br />
Tęskno gra ktoś , komu inny ktoś założył klatkę na głowę.<br />
Tak naprawdę nie ma mnie i ciebie tylko warunki które między nami stoją,<br />
Bo nic nie jest ich pozbawione.<br />
Więc żyje po cichu, licząc na głośną śmierć.<br />
Uwarunkowaną tym co za życia zrobiłem.<br />
Znów warunek, niewidzialna bariera.<br />
Wciąż tak samo, znów w kajdanach.