Szminka na polikach ukochanego,
odcisk stopy na plaży,
wpis na Twitterze,
łapka w górę na Facebooku,
wysłany mail do kontrahenta,
ostatni zapłacony rachunek?
Okruchy chleba na blacie, będą świadkiem twojego śniadania,
zamknięty zamek znakiem że już wyszedłeś,
pięć złotych na osiedlowych kiosku - twój ostatni wydatek,
a na asfalcie, kredą malowana twoja sylwetka.
Nie zdążyłeś przebiec, przegrałeś bieg o życie.
Na nic twoja miłość, wspomnienia, praca i opinie.
Na nic twoje oceny, plany i inwestycje.
Blat przetarty, drzwi otwarte,
małe wydatki utonęły niezauważone,
a po tobie, tylko kreda na asfalcie.