George Orwell
Zawsze elegancki w markowym ubraniu
tylko gorzej ze stylem już w zachowaniu
Robi zawsze wszystko by jemu było lepiej
A to czego się nie da, ustawą się przyklepie
Kiepski gdy rządzi, jeszcze gorszy w opozycji
od ludzi go chronią i obronią kordony policji
Czasem na posła załapie się do Brukseli
i ma w nosie wyborców, tych co go chcieli
W kampanii obiecuje nawet złote gruszki
a naprawdę prostuje kręte kariery dróżki
Bo śnią mu się trony stołki i inne siedziska
a tylko władza jest mu zawsze tak bliska
Dla niego są przyjęcia i perskie dywany
on tylko marzy i snuje dalsze miłe plany
Piszą o nim książki i w każdej niemal gazecie
i w telewizji mówią na całym prawie świecie
Na pytania nigdy wprost nie odpowiada
jednak to wcale nie jest jedna jego wada
Chętnie gra w szachy ale bez szachownicy
za to bardzo lubi pokrzyczeć z mównicy
Tu coś przeinaczy tam czegoś nie powie
niezliczone myśli kłębią się w jego głowie
Tam się obrazi tu pokłóci z redaktorem
jakim wspaniałym jest wtedy aktorem
Często uśmiechnięty lico ma zaokrąglone
wciąż zmienia samochody a czasem i żonę
Rzadko się martwi opinią i sondaży wynikiem
w końcu jest najlepszy wszak jest politykiem
Pora rozwiązać zagadkę bo puenta już blisko
o kim to jest wiersz ? czy padnie tu nazwisko?
------------------------------
O polityku N.N.
choć mówiąc między nami
to wszyscy politycy zazwyczaj są tacy…sami