dla kruchego człowieka,
co przeszedł już wiele.
Gdy nadarzy się wypadek fizyczny,
nic wielkiego,
szpital odwiedzasz.
Jeśli jednak pęknie serce?
Gorycz nadejdzie,
ból rozrywać będzie.
demony w głowie zaczną wyć,
do oczu napłyną łzy.
Każdy dzień przeżałujesz,
żeś na skróty drogę znalazł.
Choć ten etap w końcu przejdzie,
nadejdzie coś gorszego,
pustka wypali organy,
sensu nie znajdziesz.
A pomocy nie wstyd zasięgnąć,
gdy stoisz sam z duszą porwaną na strzępy.