beze mnie nie uśniesz
Lubisz się wtulić
słowem kocham
Usta trawisz jak pokarm
piersi ssiesz - nienasysony
Oznaką głodu
namiętność rozbudzasz
Miłością uniżona
sięgam po kawałek mięsa
bez kości
Słodyczą rozkoszy
do wielkiego spełnienia
Oddech przyśpiesza
język twój na moim brzuchu
Twoje ciało na ciele moim
i szept twój przy uchu moim
Dobrze że okna otworzone
bo z tego przegrzania
czułoby się saunę
a tak wdech
świeżego powietrza...