kilku rzeczy była pewna bo
kiedyś kochała tak bardzo
jak teraz się brzydzi
odpycha ignoruje krzywdzi wypiera się
swojego ciała twarzy dłoni nóg słów
i wielu innych czynników moich
nie wierzę w Twoje lekko sprzyjające mi słowa
jestem wystarczająca?
przytłaczają mnie niedoskonałości
zasadzki braku dobra
naloty braku perfekcyjności
zmęczenie przez te wszystkie moje podejrzenia
wobec własnych moich tez i korupcji
ale będzie ze mną dobrze bo
będę lepszą częścią siebie
bez Ciebie
obudzę się kiedyś bez czynników Twoich
i będę sobą bez skazy
nie pozwolę innym głuchym przytłumionym
słowom dźwiękom gestom
objąć kontroli nad własnym moim niebem
odejdę bo przecież wiem
nie jestem wystarczająca
i przecież wiem
za mało mam dobra
bo nie będę lepszą częścią siebie
bez Ciebie