Choć jak obiecałeś odezwałeś się z zaświatów
To i tak dziś płyną znowu ciężkie łzy
Jedynie czego brakuje to nadal Ty
Wokół grobu wydrążone od łez tunele
Spędzało się tutaj czasu tak wiele
Kwiaty zamarznięte, na pomniku szare
Przez to wszystko można stracić wiarę
Nie wiem czy jutro lepsze będzie
Moje serce jak kamień jest wszędzie
Zamknęło się na innych ludzi
I chyba nic go już nie pobudzi