ma swoje położenie
ma swój mały zakątek
a ja go wciąż szukam
szukam jak miłości
stojąc na rozstaju dróg
z chorą ambicją
chciwością osła, myślę
z prędkością słońca do ziemi
gdzie moje miejsce dla mnie
ukratkiem głowę pochylam
Co to za cyrk,ja bezdomny
brudny,obdarty bez zagospodorowania
na nieszczęście i tragedię
jak człowiek dla świata mały
tak ziemia pod jednym niebem
ma ognisko ciepła domowego
bez sfery dręczeń
relaks ma rozkoszy intymność
i co najważniejsze ma
lekkoducha odpoczynek...