słońce już od rana błękit ogrzewa
przebiśniegu kwiat pokłon składa
swojej niewinności stokrotka uśmiecha
mróz szybko topnieje
drzewom to nie pszeszkadza
pirzą się małe listki rodzą
dając wiosny zmartwychwstanie
barzanty rozśpiewane ptakom dorównują
w locie tylko rakiety bombowe spadają
zasłaniając niebo pięknej Ukrainie
którą zaatakowały nazistowskie zbóje
wierzmy zatem że jej sił starczy
by po nocy skrzydlatej na zgliszczach
wyrósł kwiat miłości, niezapomniany
kwiat braterskiej krwi co życie ratuje
na oczu radość ust dzieci kochanych
dopomoż Boże wielki do wolności prowadź
bo je kochamy i z nimi weselić chcemy
Matkę jak Ojczyznę podniesiemy...