jak skutecznie potrafię podstawić sobie nogę
przechadzając się w chmurach szerokim łukiem
z dala od uczęszczanych dróg
tam gdzie nie wykosili trawy
trop znowu musi na mnie wpaść
niekiedy cofam się po śladach
dając sobie czas do namysłu
ludzie tak pewnie kroczą przed siebie
z podsiniałymi czołami