błękit nieba
w oczach słońce
z końcem marca
lato w dzień
zapach wiosny
w kotkach
forsycja kwiat rozwija
i drzewie magnolii
kwiat co pachnie wanilią
jak moje włosy
i choć,choć leszczyna
wczesać się w nie chce
głowę pochylę by nie mieć
po niej żółtych nikłych wesz
ale wiosna jest piękna
sroki jak obłąkane latają
skrzydłami w drzewach trzepocą
kuropatwy po polu ganiają
jest oko na czym zawiesić
tak też na bezpańskim psie
z równością praw człowieka
i z bezdusznymi kanaliami
zakłamanego kumoterstwa ...
...czy w kołchozie warto żyć
kiedy najpiękniejsze słowo
rodzi się jak człowiek
co był gnębiony i oszukiwany
dla pozycji innych
nocą warto zającowi zaświecić
latarką Lethe WORKS
by dalej nie uciekł
i z obiektu nie zginął
dzisiaj wiosna ma przyśpieszenie
na fałsz i bzdury w których się traci
uznanie nie na obraz a wynik przełomu
właściwego fundamentu życia...