Zbudźcie się
Gadające głowy
Byście nie zostali
Na zawsze wpisani
W poczet kamieni milczących.
Czym rzucić trzeba?
Co powiedzieć?
Jaka ciemna przepaść
Musi stać się jasna
I jaki zły kraniec
ludzkiej duszy
Musi być widoczny?
By sumienia drgnęły,
Poruszone były serca?
Nie patrzcie tylko
Nie podziwiajcie
Jak piętrowego tortu
Z Weselnej zastawy.
Zbudźcie się!
Mądrzące się głowy
Byście nie zostali
Na zawsze wpisani
W poczet kamieni milczących.