że moje demony odejdą
i znów zaświeci słońce
za bardzo chciałam by było normalnie
wszystko wróciło ze zdwojoną siłą
wgryzło się we mnie i siedzi
czekając mojego końca
nie mam siły walczyć
codziennie pokonuję dzień
idąc za rękę ze strachem
moje lęki nie są urojeniami
to prawdziwe potwory które obrały cel
jak długo jeszcze wytrzyma moje serce
pogryzione wargi które się nie goją
ręce drżące jak opętane
jak długo wytrzymam wewnętrzny ból
jak szybko mnie pokona
...