kilku z nich nigdy już się nie obudzi,
jak z nimi tak i kiedyś z Tobą będzie
i Ciebie zakopią na cmentarzu w rzędzie.
Na horyzoncie jasna wstaje poświata,
czas mi wracać już do żywych świata,
gdy powoli zrobiłam pierwsze kroki
prze de mną wyrósł jakiś mur wysoki.
Przeszłam szybko ja na drugą stronę
czym ucieszyłam bardzo twoją żonę,
lecz gdy twój dzień zamieni się w noc,
zmarzniesz,zsunął się z ciebie koc.
Zonka swoim kocem cię opatuliła
i mocno się do ciebie przytuliła,
gdy otworzy się twojego raju brama
wówczas zostanie ona zupełnie sama.
Każde z Was zamknie już swoje oczy,
to też ten tajemniczy mur przekroczy,
pamiętaj tam także się życie toczy
tylko dzisiaj miej otwarte szeroko oczy.
To wszystko moja dusza mi opowiadała
i na zasłużony odpoczynek się udała,
weszła we mnie,ułożyła się wygodnie
i żyjemy razem nadal sobie zgodnie.
Gdy moja dusza nocą mi to opowiada
jest jakaś smutna,jakaś taka blada,
wie że rozstać nam się będzie trzeba
i że sama kiedyś odejdzie do nieba.
Mnie gdzieś zakopią w ziemi głęboko,
a ona z góry będzie miała na mnie oko,
nie będziemy się przed sobą chować
lecz cmentarnymi alejkami spacerować.
Pamięć o duszy gdy mnie już nie będzie
zawsze ze mną i we mnie żyć będzie.
A Wy! Czy tez takie swoje dusze macie
i czy aby o nich zawsze pamiętacie?
Zapamiętajcie na zawsze te słowa,
przed śmiercią nikt,nigdy się nie schowa,
możecie mieć skarby całego świata
śmierci to zwisa i koło tyłka lata.
Możesz być zdrowy,czuć się znakomicie
ona i tak może dziś odbierze Ci życie,
bądźcie w życiu piękni jak kwiat róży
to może tylko to życie Wam przedłuży.
I nie będziecie się po alejkach chować
ale z uniesioną wysoko głową spacerować.
Co napisałem dotarło też i do Ciebie,
czy zrozumiesz to gdy będziesz w niebie?
... ...
cdn.