haczy o włosy
przechodzi po uchu
nachodzi na szyję
Łaskocze i drapie
po dłoni i skroni
przymyka mi oczy
przysłania mi widok
mrozi mi dotyk
sztywna dusza
mrowiące ciało
trzeszczysz mi w środku
Biega po Mnie
smukle po plecach napiętych
wyżyny, niziny
palcami zdobywasz
Wpływa do środka
nie kryje się już
dotyka Mnie w środku
dochodzę..
tuż tuż..
ten dreszcz
Smutna Radość