Spadają na ziemie
co zgniły jeszcze
Gdy wisiały
Na bujnej koronie
Zielonego drzewa.
I nikt nie chce się
Schylić żeby powybierać.
Zepsute jabłka
spadają na ziemie
świadome
swojej bezkarności
By nieruszane
na ziemi gnić
Jeszcze bardziej
Oby tylko nie
przy samych
Korzeniach.