co bywa że lśnią w pełnym słońca blasku
którymi bezlitośnie los po ziemi miota,
czasami dostajemy od niego grudę złota
i czasami też tak bywa,tylko garść błota.
Będziemy w życiu zamożni czy ubodzy,
dla tej czarnej pani my jednako drodzy,
jak ukochana matula do nas się przytuli
i mrokiem wiecznej ciemności nas otuli,
cicho zaśpiewa,śpij kochanie,luli,luli,luli.