Że niby gdy mijasz
To wszystko prostujesz
A przecież często
Wszystko wykrzywiasz
A nasze twarze
do ziemi zginasz.
Potrafisz milczeć
I nie przypominasz
Że tu coś kończysz
Tam znów coś
zaczynasz
I tylko Boga
Można przyzywać
Gdy z życiem naszym
Próbujesz pogrywać.