Na polanowym wzgórzu
Otoczona słodką tajemnicą
O której wszyscy wiedzą
A nikt nie chce mówić...
Złota darń
Na polanowym wzgórzu
Marzenie ściętej głowy...
I jakby snop
słonecznego światła
Spływa z nieba
Wydawałoby się, że
Nigdy nie ma końca.
I poszedłem bliżej...
Już niezłota darń
Na polanowym wzgórzu.
I czasem dobrze
Kiedy tajemnica
pozostaje jednak tajemnicą.