<br />
Spada ciężar,z serca kamień,<br />
Gdy ujrzałem ,dałaś ramie,<br />
Oczu błękit,płatki ust,<br />
Falujący wzniosły biust.<br />
Złote włosy ,twarz z aurolą,<br />
Wiatr potargał samowolą.<br />
Serce bije rozhukane,<br />
Tęskne sobą, rozkochane.<br />
ref.<br />
Marzeń chcę posiadać cnotę,<br />
A nadzieję w tą, z powrotem.<br />
Bym kochania pieścił kwiat,<br />
Który zmienia cały świat.<br />
<br />
W końcu kłęczę u twych stóp ,<br />
Moce wrażeń,dla słów grób.<br />
Boję myśleć,strach powiedzieć,<br />
Wieczność wolę milcząc siedzieć<br />
Wzrokiem w myślach usta pieszczę,<br />
Pragnę słyszeć,jeszcze,jeszcze.<br />
Szelest wiatru, może słowa,<br />
Boże daj by była mowa!<br />
Oby piorun zwalił z nóg.<br />
Nieudacznik ,milczek,mruk.<br />
ref.<br />
Uwiedzionym,wzrok rozkoszny<br />
Śle promyków myśl,miłosnych.<br />
Wiatr niechcący musnął włosem,<br />
Jakby z róż twych,ust spił rosę.<br />
Na pustyni,w spiece słońca,<br />
Czuję żar ust, twych,gorąca.<br />
Moc pragnienia,tchnienia brak,<br />
Między, stanął włosów krzak.<br />
ref.<br />
Ognia płomień ,wyobrażni,<br />
Daje dowód mej przyjażni.<br />
Niech zostanie.Pierś faluje,<br />
Czuję żar jej -to nie czuję,<br />
Chuć się piekli ,z ust zasłona<br />
Tylko ja i tylko ona.<br />
A nad nami las kołysze,<br />
Pieszczot naszych nocną ciszę.<br />
ref.<br />
Rozmarzeni, rozkochani ,<br />
Dziewięciosił nas nie rani.<br />
Jodeł koło, stara sosna,<br />
I ich tęskna pieśń miłosna.<br />
Widać,miejsce to kochanków,<br />
Zmierzchów tkliwych,ogni ranków.<br />
Rozumiemy się bez słowa,<br />
Lasu śpiew ,serc naszych mowa.<br />
ref.<br />
Księżyc do snu się układał,<br />
Kiedy obok ciebie siadał.<br />
Głaskał buzię,pieścił włosy,<br />
Spijał słodkie ust twych rosy.<br />
Byłaś cudna ,jak te zorze,<br />
Falujące piersi morze.<br />
I pragnołem by się stało,<br />
By na wieczność tak zostało.<br />
ref.<br />
<br />
Józef Bieniecki <br />