One są jak niezmierzone szczęście<br />
W chmurach tańczący wiatr<br />
Kłębiaste w niebie zwiastuny radosnej nowiny<br />
Tędy idąc wokół ciszy i spokoju delikatność porusza<br />
Wpośród barw niezmienionej krainy<br />
Prawie jak we śnie oddaje swe najpiękniejsze oblicze<br />
Rozpościera się malowniczy krajobraz<br />
Niezapomnianych wrażeń i odczuć jakich dusza ma<br />
Jeszcze nie poznała<br />
Te surowe spojrzenie ośnieżonych gór<br />
Monumenty ciemnych zaszłych szczytów<br />
Skalne przestworze bez końca w mych oczach<br />
Łagodnie spełzające po zielonych ruczajach<br />
Doliny strumyki rzeki tętniące życiem<br />
Wokół tam nie brakuje chwili zapomnienia<br />
Lecz także zimne przerażenie w ten czar gór nieznany<br />
Mroczna tajemnica wszędzie coraz to wyższe uniesienia<br />
A na niebie pochłaniająca gęsta mgła<br />
Przechodząca w zorze nad górzystym zachodem słońca<br />
I serce moje przemienione z umysłem oniemiałe<br />
W te piękne skrajności i niepojętej dla nas przyrody...<br />
<br />
<br />
<br />