nie czuję Ciebie<br />
nie wiem gdzie jesteś<br />
roztrwaniam przypadki nieskończone<br />
gdy młodość ugasa jak płomień<br />
<br />
gdzie jesteś ponawiam czasoprzestrzeń<br />
zakrzywia wulgarnie nie tutaj, na ziemi<br />
może w popiół zmienić<br />
każdą formę wołania<br />
w pył oczekiwania<br />
<br />
wykrzesać muszę do jutra bynajmniej<br />
nienadarzoną skromną <br />
nim słońce wstanie<br />
nim wszystkie prawdy poznam na swiecie<br />
tę jedną pragnę słyszeć najlepiej<br />
<br />
2-07-2009