Przed bezsensem
Samotnością
Będziemy uciekać
W uśmiech
Przez suche łzy
Przez nieme łkanie
I cudzy dotyk
W poszukiwaniu choć kruszyny
Ciepła na lodowej pustyni
Bezlitosnych tykań zegara
Będziemy nikim
Jak zawsze
Za wyjątkiem krótkiej chwili
Kiedy wierzyliśmy że przecież jeszcze będziemy kimś
Bo mamy czas
Tik tak
Tik tak
Tik