Zagubiony w odmętach czarnej otchłani lęku ,przed tym co było czy może będzie.<br />
Za krokiem krok narasta obawa,muszę zawrócić!....Nie ,nie cofnę się!<br />
Więc idę przed siebie i mija strach,za każdym krokiem więcej mam pewności.<br />
Wiem muszę walczyć do końca,po zatracenie.....Siebie czy lęku, o to jest pytanie.<br />
Nie boję się niczego.....niczego,prócz samotności .