gdy śmierć twojego życia próg przekroczy,
ty wówczas na zawsze zamkniesz oczy
i twój cały znany świat mrokiem otoczy.
Poczujesz na czole lekki chłód jej reki
i tylko ona wyzwoli cię z życia udręki,
zaprowadzi cie na zielone łąki i pola
bo tak będzie jej,lecz nie twoja wola.
Z każdym dniem zbliża się też do mnie,
nastąpi dzień że przyjdzie także po mnie,
wtedy nijak jej się nie przeciwstawię
lecz przed Bogiem karnie stawię.
Bóg osądzi wszystkie moje czyny
co mi się w moim życiu przydarzyły,
za dobre wynagrodzi,za złe ukaże
i jakie było moje życie mi pokaże.
Nie osądzajmy za życia my bliźniego
bo tylko Bóg stworzony jest do tego,
mamy tylko jedno do przeżycia życie
to żyjmy dzisiaj zawsze tylko należycie.