poznawali swoje ciała krok po kroku,
ona objęła go nóżkami niby kleszcze
a usta szeptały,ukochany jeszcze.
Ich ciała w jednym rytmie falowały,
nad nimi cudownie motyle śpiewały,
obsypały ich ciała złotem i brokatem
lecz ich geny były dla nich katem.
Tak było za ich pierwszym razem
gdy byli pełni miłości oraz wrażeń,
gdy leżeli do siebie przytuleni
w jedność miłością połączeni.
Dzisiaj tak to czasem w życiu bywa
ona na zawsze w ziemi odpoczywa,
lecz kiedyś i tak znów się spotkamy
i jak dawniej za życia,wykochamy.