jakby machał pędzlem od niechcenia,
namalował na twarzach smugi cienia,
zabrał dużo ciepłej pastelowej barwy
a dołożył dużo więcej szarej farby.
bardziej tuszuje nasze wspomnienia,
to co kiedyś było lecz już nie ma.
Przyozdabia w szare barwy duszę i ciało
i nikt nie wie ile tej farby jeszcze zostało.
Chociaż ukochana ciągle się zmieniamy
to oczy i duszę ciągle taką samą mamy,
coraz bardziej zbliżamy się do jesieni
lecz ten malarz naszej miłości nie zmieni,
i im bardziej czas pomaluje nasze ciała,
powiedz,czy nadal będziesz mnie kochała,

















