fałszywego grzybka zobaczyłem,
co na nóżce stał jak piękna łania
a to była cudna i dorodna Kania,
lecz uważaj brachu ty na Kanie
bo po Kani już ci coś nie stanie,
i zostaniesz ty trupkiem zimnym
otrujesz się grzybkiem niewinnym.
Muchomor S.to też sprytna sztuka
do otrucia się frajerów wciąż szuka,
gdy do domu on już przybędzie
smaczna zupka z niego będzie,
niech ze smakiem wcina ją teściowa,
będzie szybciutko sztywna i gotowa.
Dobrych grzybków nazbierałem masę,
różne były takie sobie,i te co miały klasę.
Rydze,Kanie z jajeczkiem usmażyłem,
Podgrzybki i Borowiki ususzyłem,
pozostałe grzybki do słoika włożyłem,
a robaczywe precz do lasu wyrzuciłem.
Takie udane miałem grzybobranie
teraz czekam na zimowe rozpasanie!

















