Przywodzi na myśl czasy przemijania.<br />
Te złote chmurki,i fale na wodzie,<br />
Czasy upadków i czasy wzrastania.<br />
<br />
Fala do brzegu,piasek jego głaska,<br />
I ląd odświeża,rzeżkim wiatru tchnieniem.<br />
Jak tchnienie Ducha,bryzy morskiej łaska,<br />
Nocą powraca,lądowym zmęczeniem.<br />
<br />
Setną ponownie nadzieję rozbudzi,<br />
I rankiem złotym zechce nas przywitać,<br />
By lżejsze wiersze z księgi życia czytać.<br />
<br />
I choć ponownie życiem będziesz trudził,<br />
Pogłaska falą myśli,lepszy wróżąc dzionek,<br />
Jak na swych skrzydłach,wiosną śle skowronek.<br />
<br />
Józef Bieniecki