Dwa oczka blisko noska.<br />
Wszystko poważnie w życiu brał,<br />
Gdy dotykała troska.<br />
<br />
Ciepłe futerko,zimny nos,<br />
I uszka oklapnięte.<br />
I gdy potrzeba słodki głos,<br />
Stawały się prezentem.<br />
<br />
I pełny brzuszek-dobry pan,<br />
Nie skąpi mu łakoci.<br />
Jedli we dwoje ,nigdy sam,<br />
Ten zawsze chciał ozłocić.<br />
<br />
Była zabawa,wspólny sen,<br />
A był też przytulanką.<br />
Po nocy kiedy wstaje dzień,<br />
Najlepszą koleżanką.<br />
<br />
Można pogadać,w kółku siąść,<br />
,Użalać,pogawożyć.<br />
Czasem dosiadał mały gość,<br />
By serce swe otworzyć.<br />
<br />
Byli szczęśliwi razem dwaj,<br />
W podwórku,przy strumyku.<br />
W kępie jaśminów,zwanych Gaj.<br />
Pomysłów miał bez liku.<br />
<br />
Józef Bieniecki