Wysłuchiwał taką mendę.<br />
Wciąż to samo ,jedno plecie,<br />
Dwa po drugie,dwa po trzecie.<br />
<br />
Pewnie by się mi udało,<br />
Ale coś wewnętrznie pchało.<br />
I zagnało mnie do ględy,<br />
Gdzie zebrania mają mendy.<br />
<br />
Tak się trzepia rzep ogona,<br />
Jak ta menda nastroszona.<br />
Ta potrafi przepoczważać,<br />
Wielokrotność głupstw powtarzać.<br />
<br />
Tu się szwęda,tam się szwęda,<br />
Kto się szwęda ? Właśnie menda!<br />
Gęba jej się nie zamyka,<br />
Dla mnie zgroza-im muzyka.<br />
<br />
Gdybym słuchał tych śpiewaków,<br />
Zamieniłbym znak zodiaku.<br />
Każde słowo to gnój z szamba,<br />
I trujący jak wąż mamba.<br />
<br />
Zamieniłem więc ustrojstwo,<br />
Nie uważam węża,gnojstwo.<br />
Słuch dam innym opowieściom,<br />
Które się we głowie mieszczą<br />
<br />
Józef Bieniecki