Mignęły chwilą beznamiętną,<br />
Wachlarza migło ino chwilką,<br />
A byłem kiedyś też dziecinką.<br />
<br />
Dmuchawiec życiem poszybował,<br />
Na łaskę i niełaskę zdany.<br />
I los spokojny często psował,<br />
I pędził wiatrem potargany.<br />
<br />
I nie pozwolił opaść zgodnie,<br />
Gasił i świecił dnia pochodnie.<br />
Wzlatał, opadał,znowu wzlata,<br />
Jak kaleczona myśl skrzydlata.<br />
<br />
I chybił gruntu tuż nad wodą,<br />
Tafli palcami, prawie sięgał,<br />
Dobrze ,że mając duszę młodą,<br />
Nie dosięgała go mitręga.<br />
<br />
Osiadł na liściu jak żaglowiec,<br />
I płynie życiem mój dmuchawiec,<br />
Targany falą,bity deszczem,<br />
Już nie pamiętam, co i jeszcze.<br />
<br />
Kurczowo trzymam się listeczka,<br />
I życiem płynie ma łódeczka.<br />
Wiele mam szczęścia ,bardzo wiele,<br />
Uparcie drążą moje cele.<br />
<br />
Józef Bieniecki