Donald się wycofał rakiem.<br />
Gospodarka ledwie zipie,<br />
Ministrowie nań okrakiem.<br />
<br />
Kradnij-sprzedaj -rządu hasło.<br />
Wywieszone słowa szczytne.<br />
I lektorat w mordę trzasło,<br />
Dodka plany- w nim ambitne.<br />
<br />
Na posadzie zmoczył dupę,<br />
Oblizuje się ze wstrętem.<br />
Choć dziś politycznym trupem,<br />
Chcę -zostanę -prezydentem.<br />
<br />
Pieski głaszczą wizerunek,<br />
Aby z gęby- dość patrzało.<br />
By miał rację i szacunek,<br />
By się dobrze głosowało.<br />
<br />
Więc zagłosuj bezmózgowcu,<br />
Jest żle-może gorzej będzie?<br />
Szuja,złodziej i z ormowcem,<br />
Będziesz siedział na urzędzie.<br />
<br />
Król sflaczały, całkiem nagi,<br />
Chcą na siłę przykryć płaszczem.<br />
Choć się wstydzi polskiej flagi,<br />
Sfora piesków ,z włosem głaszcze.<br />
<br />
Na Jej gruzach król wątpliwy,<br />
Świat pozwiedza-na salony.<br />
Że to człowiek upierdliwy,<br />
Nocnik na łeb-miast korony.<br />
<br />
Józef Bieniecki