Wiatr niesie,to przygasza.<br />
Wraz z kołyszącym wiatrem drzew,<br />
Zaduszny Dzień ogłasza.<br />
<br />
Ornatów fiolet,świtu mrok,<br />
Choć w wizji jest ponury.<br />
Wieczności zrobił duży krok,<br />
Mgły ubierają pióry.<br />
<br />
W zakątki myśli liściem śle,<br />
Brunatnym,złotym mieni.<br />
By zniknąć chwilę w gęstej mgle,<br />
W wygasłej już zieleni.<br />
<br />
Czas umierania życia czas,<br />
Łzawi się rosą ranka.<br />
Granitem kryje szary głaz,<br />
Gdy w życia zgasł przystankach.<br />
<br />
I w końcu zgaśnie stary kadr,<br />
Stanę na Drodze Mlecznej.<br />
Chcę pozostawić jeden ślad,<br />
Tu, ku pamięci wiecznej.<br />
<br />
Tam gdzieś na niebie,pośród gwiazd,<br />
Hymny pisywać Bogu.<br />
Z góry spoglądać w oczy miast,<br />
Na bramie-nieba progu.<br />
<br />
Józef Bieniecki