Srebnousty ją opasa.<br />
Mocarz łąki,pas zieleni,<br />
Dzieli ją od głębi lasa.<br />
<br />
Szemrze wodą po kamieniach,<br />
Każde słowo srebrem pieści.<br />
Woda wzmaga do strumienia,<br />
W czasie deszczu -wiele mieści.<br />
<br />
Jodły piękne i wysmukłe,,<br />
Stoją wspólnie ze smrekami.<br />
Halnym zewem poruszone,<br />
Rozszumiane przyśpiewkami.<br />
<br />
Tam pod wierchem dom leśnika,<br />
Pobielane świecą ściany.<br />
Gdy w słonecznych ślni promykach,<br />
Jakby śniegiem pobielany.<br />
<br />
Bieży miedza kartofliskiem,<br />
Dzieląc ją z pastewną łąką.<br />
Wiosną ,latem porastają,<br />
Tęcze kwiatów,wraz z koronką.<br />
<br />
Krowa rykiem pragnie wody,<br />
Ciocia się po domu krząta.<br />
Z skrajem lasu i na łące,<br />
Śmiejąc się, dzieciarnia pląta.<br />
<br />
Życie płynie tu beztrosko,<br />
Chociaż tylko to pozory.<br />
Aby ziemię o chleb prosić ,<br />
Trzeba pracy i pokory.<br />
<br />
Józef Bieniecki