Jak zawsze nie wyszło.<br />
Z domieszką -dozą krzywdy,<br />
Bo od obcych przyszło.<br />
<br />
Zakłamane po brzegi,<br />
W mocarstwowym pędzie,<br />
Zwiera zdrajców szeregi,<br />
"Światłych " na urzędzie.<br />
<br />
Niby w naszym języku,<br />
A podle spaprane.<br />
Na obcym kukuryku,<br />
W władzy zaprzedane.<br />
<br />
Na meandrach historii,<br />
Przemyka zygzakiem.<br />
I zasiada w glorii,<br />
Jak jeżdziec okrakiem.<br />
<br />
Nieudolnie się stara,<br />
Na siłę do władzy.<br />
A z czworaków ofiara,<br />
Tak jak reszta,nadzy.<br />
<br />
Spaprane wychowanie,<br />
Koślawe idee.<br />
Pokręcone wytyczą,<br />
Nie drogi,a cele.<br />
<br />
Józef Bieniecki