fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

lucjan1949

Dołączył:2009-06-17 08:24:46

Miasto:brak

Wiek:brak

zainteresowania

poezja,polityka.

kilka słów o mnie

piszę 12 lat-mam 60 lat

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics
A A A

0

Dwór-Ogrody.utwór dnia

Autor:lucjan1949komentarz Kategoria:Inne Dodano:2009-11-15 05:36:44Czytano:554 razy
Głosów: 0
Ogrody dworskie, w możności i zbytku,<br />
Dzieliły się trojako, w obrębie pożytku.<br />
Ogród spacerowy,część dzisiaj parkowa,<br />
Ogród owocowy,dziś zwana sadowa.<br />
Botaniczny ogród,wiarydarzem zwany,<br />
Był kwietnym ogrodem-wypielęgnowany.<br />
Pani ręka,wizytówka,walor estetyczny,<br />
Kwitem zdobny wszelakim,jak jej wnętrze ,śliczny.<br />
<br />
Stąd też tyle zachodu.Rzadko się zdarzało,<br />
Aby dworskie obejście trzy ogrody miało,<br />
Łączono więc w jeden,zwany widydarzem,<br />
Który był wszystkim, i dworu ołtarzem,<br />
Zieloną był spiżarnią,łączy i świat z dworem,<br />
Ostoją wypoczynku,ozdoba i punktu honorem.<br />
<br />
Tu w ogrodzie warzywnym,dzielono na grządki,<br />
Prędzej niż li gdzie indziej robiono porządki,<br />
Pod uprawy sposobiąc, gdy słonko radosne,<br />
W pierwszych ciepłych promieniach obwieszczało wiosnę.<br />
Sucha ziemia w kolorze szarofioletowych,<br />
Tłem była dla liści,zielonych nawet i brązowych,<br />
Kwiatów wielobarwnych,pełzających cieni,<br />
Otwartych powiek nieba,barwą błękitnymi,<br />
Świat bogatszy o wiele,o te przebarwienia,<br />
Mówił duszy językiem, już nawet w pół cieniach,<br />
I nocą księżycową gdy językiem srebrnym,<br />
Muskał liście i ziemię, swym pięknem wylewnym.<br />
Pomijam dzień i słońce, gdzie bez tęczy tęczą,<br />
W wszystkich barwach,odcieniach.finezyjnie wdzięczą.<br />
Taką Bóg to przyrodę podarował ziemi,<br />
Z jej wszechstronną urodą,skarbami wszystkimi.<br />
Obok rosną buraki z wywiniętym liściem,<br />
Kolorystykę głosząc,potrząsając kiściem,<br />
Pełnych nasion buraczanych.Jak dywan bogaty,<br />
Misternie nić spleciona, kolorowej szaty,<br />
Zieleni z czerwienią,na tle liści chrzanu,<br />
Często gęsto ściśnione jak narośl burzanu.<br />
Z którym żyją w symbiozie,z sobą życie wikła,<br />
Dając w grzędzie początek i rodzi się ćwikła,<br />
W słońcu iskier skąpane, w zacisznym nastroju,<br />
Swą ostoja fantazji,finezji , spokoju.<br />
<br />
W nieznanej przyjemności gdy oko zawiesisz,<br />
Forma kształt różnorodnych zmysłem oka cieszysz,<br />
Tu fasola na tyczki pnie się po drabinie,<br />
Wężem łodyg wypływa,to za tyczką ginie,<br />
Tam bób rośnie strączkowy,strąg kryty futerkiem,<br />
Maskuje emalią, znów słońca sreberkiem.<br />
Selery zgodnie z marchwią,cebulą z sałatą,<br />
Z dala można się przyjrzeć, ziemniaczanym kwiatom,<br />
Które z znanych powodów rastają z osobna,<br />
Gdyż zgodność z warzywami raczej niepodobna.<br />
Kwiat biały,fioletowy na zielonym łanie,<br />
Pomrugują do siebie, jak znajome panie,<br />
<br />
Pną się jedne rośliny, a drugie pełzają<br />
Jeszcze inne w symbiozie siebie podpierają .<br />
Jedne wiotkie,wysmukłe,są krępe i mocne,<br />
Te co rosną latami i te jednoroczne.<br />
<br />
Dalej zagon kapusty,ma inna urodę,<br />
Przypomina powiewem pomarszczoną wodę ,<br />
Lub stalowy aksamit.Zaś liście żylaste,<br />
Dłonią ręki podobne ,żyłami palczaste,<br />
<br />
Zagon wielki ogórków, z liśćmi w pięknym wzorze,<br />
Pewnie plamy by nie zniósł na swoim honorze,<br />
Gdyby owoc nie ukrył, na tyle skutecznie,<br />
By choć jeden owocnik wychować bezpiecznie.<br />
Maskowane dokładnie ,aż do końca lata,<br />
Na jesieni opasłe ,posturą pękate,<br />
Żółkną, a nawet kolor ich pomarańczowy<br />
Jeden wielki magazyn ,czeka nasionowy.<br />
<br />
Gdy na ogród spojrzysz ,nieco z podwyższenia,<br />
Słonko w nim rozpala, ogniki płomienia,<br />
Złote i purpurowe, chowa za drzewa koronę,<br />
Koloryt swój odmienia,cieniem pomarszczone,<br />
Słoneczniki bardziej lśnią niż li czyste złoto,<br />
Jakby czasem południa, nabrzmiało spiekotą<br />
Liście roślin błyskają,dojrzałe makówki,<br />
Drgają w słońcu przemiennie koronek końcówki,<br />
Srebrzą się i połyskują ,kapuściane główki,<br />
Tu i ówdzie dojrzewa już koper brązowy,<br />
Siany dziko po grządkach,latem kolorowy.<br />
W dole żaru płomieniem rozpalona łąka,<br />
W której trzmiel albo motyl ostatni się błąka<br />
Rdzawe kwiaty szczawiu,słońcem podświetlane,<br />
W liczbie rośnie ogromnej,rudo podpalone,<br />
Powietrze rozpalone faluje przemiennie,<br />
Oddechem kadząc,odwiecznie ,niezmiennie,<br />
Mieszając się z zapachem kopru i konopi.<br />
<br />
W wirydarzach szlacheckich ,oprócz warzyw wszelkich<br />
Cudzoziemskie sadzono od małych do wielkich<br />
Krzewy,drzewa ozdobne,od mody zależne,<br />
Szlachetne,wyszukane i kwiatem orężne.<br />
<br />
Róża dzika,dobrana i zioła apteczne,<br />
Wonne ziały zapachy dla zdrowia konieczne,<br />
Dzięgielu,biedrzeńcu,kadzidle,ślazach kopytniku,<br />
I wiele pospolitych,koło w warzywniku.<br />
Wysiewane na zapas z wskazaniem znachora,<br />
Zapachem odurzając każdego wieczora,<br />
<br />
Oprócz róż ulubionych,tych ogni szkarłatnych,<br />
Gwiazd ogrodowych,królewskich,bławatnych,<br />
Bywały rozmaite także kwiaty pańskie,<br />
Narcyzy,hiacynty i lilie albańskie,<br />
Dwór oplatywały drzewa,właściciel majątku,<br />
Sadził lipy,jawory,topole,dęby bez wyjątku.<br />
<br />
Józef Bieniecki<br />
,<br />
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją