fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

lucjan1949

Dołączył:2009-06-17 08:24:46

Miasto:brak

Wiek:brak

zainteresowania

poezja,polityka.

kilka słów o mnie

piszę 12 lat-mam 60 lat

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 2

statistics
A A A

0

Dwór-Myślistwoutwór dnia

Autor:lucjan1949komentarz Kategoria:Inne Dodano:2009-12-17 10:58:09Czytano:634 razy
Głosów: 0
<br />
Myślistwo w części jest rycerską sztuką,<br />
Jest w sobie kuźnią, zdrowia i hartu nauką,<br />
I sił fizycznych i zdrowego ducha,<br />
Dyscypliny, wie kiedy, gdzie powinien- słucha.<br />
Udział zaprawiał do sztuki wojennej,<br />
Podjazdowej, partyzanckiej, w sytuacji zmiennej.<br />
Uczy podchodów, znajomość zwyczajów,<br />
Nieprzebytych puszcz wokół, bagien czy zagajów.<br />
Trzeżwość umysłu i fizyczna siła,<br />
Mocą odwagi ,oby w zdrowiu była.<br />
Zwierz groźny dodał myślistwu uroku<br />
Puszczę w oparach, na świtania mroku.<br />
Emocja wisi, tu strzał, tam ryczenie,<br />
I wycie z bólu, rzężenie albo skowyczenie.<br />
Puszcze dziewicze, bo ręką nietknięta,<br />
Jak takie w Raju, nieskalana, święta.<br />
<br />
<br />
Zwierz gruby: dziki, łoś, żubry , niedźwiedzie,<br />
Szło się z toporem, oszczepem- na przedzie,<br />
Do późnych czasów z łukiem, ten bywał skuteczny,<br />
Pewny w obsłudze, w użyciu bezpieczny,<br />
Od krzoskowego półhaka, o zbyt krótkim strzale,<br />
Pali raz tylko, niepotrzebny wcale,<br />
Nie miał wartości sękatego kija,<br />
Z brakiem innego, w obronie wywijasz.<br />
Dwie możliwości, zwierz- człowiek, ofiara,<br />
Wraca myśliwy z trofea albo też na marach.<br />
Trzecia, gdy jeden ucieczką salwował,<br />
Tu miał przewagę - zwierz, człek na drzewo chował.<br />
<br />
<br />
Miłość przyrody wzrastała od wieków,<br />
Wiara chrześcijan, zasiała w człowieku,<br />
Do Stwórcy miłość, ludzką. Dlatego kochają,<br />
Miłość przyrody cześć Stwórcy oddają.<br />
Z nią jest współżycie, jak słońca potrzeba.<br />
Łyk słodkiej wody , powietrza i chleba.<br />
<br />
<br />
Jak dzieje ludzkie, było polowanie,<br />
Z dawien i dawna staje powołaniem,<br />
Jest warstwy wiejskiej,całej społeczności,<br />
Z zamiłowania, często z konieczności.<br />
Z myśliwskim życiem tradycje, zwyczaje,<br />
I niezbywalne także obyczaje,<br />
Natura każe jak winien postrzegać,<br />
Człowiek jej prawa i zgodnie przestrzegać.<br />
Porą znaczone, od czasu wzrastania,<br />
Kończą jesienią, czasem dojrzewania.<br />
Zwyczaj zachować, stać się musi prawem,<br />
Oby owoce nie były koślawe.<br />
Rosły w harmonii, tam skąd się wywodzi,<br />
Człowiekiem, który wśród przyrody chodzi.<br />
Tam gdzie Stwórca, przy stworzeniu dotknął,<br />
Człek niech nie szkodzi, oby się nie potknął.<br />
<br />
<br />
W cienistych drzewach, namiot w gwiazdach nieba,<br />
Cenisz naturę, widokiem olśniewa,<br />
Tworzy wrażenia, wśród wymownych głosów,<br />
Dopełnia w związku, powiązanych losów.<br />
<br />
<br />
Łowy z hartami, ogarami, obława z sieciami,<br />
Te szlachetniejsza- bywała z ptakami.<br />
Sokół najczęściej, żądał cierpliwości,<br />
Trudu , wydatków. Często jednak gościł,<br />
Na polowaniu los jednak zależał,<br />
Dziś na jakiego przymierzano zwierza,<br />
To unoszenie było trudną sztuką,<br />
Też specjalnością, inne też ptaki objęto nauką,<br />
Orzeł należał, krogulec, jastrzębie,<br />
I nawet sowy, rorogi. ostatnie były ostre w gębie.<br />
Krogulec , sokół, prócz kuropatw, dzisiaj mało kto wie,<br />
Chwytał żurawie, dropie i cietrzewie,<br />
Jastrząb zająca. Roróg albo orzeł,<br />
Dał radę sarnie, jak i dzikiej kozie.<br />
<br />
<br />
Ptactwo się krząta tuż przy żrałych kłosach,<br />
Rankiem obsycha z pól srebrzysta rosa,<br />
Z nim wiele zwierząt. Polują na łodzi,<br />
Wodną ptaszynę, gdy świt blady wschodzi,<br />
A ciągi małe, wielkie, budzą myśliwego,<br />
Mknie we czeredach, w poświacie bladego,<br />
Dnia,ku odległym halawom.<br />
W wieczór wzdłuż grobli, czatują przy brzegach,<br />
Gdy ptactwo na żer nad ziemią, w szeregach.<br />
<br />
<br />
Mają patronów, świętego Huberta,<br />
Święty Eustachy , Idziego od święta,<br />
Gdy chce myśliwy by prośba była wysłuchana,<br />
Ma na uwadze z świętych ,Sebastiana.<br />
Każdy z nich w niebie- w lesie kule nosi.<br />
Kiedy myśliwiec z przekonaniem prosi.<br />
<br />
<br />
Niedźwiedź zwierz dziki, silny i ogromny,<br />
Zwierzem ponętnym, był najbardziej łowny.<br />
Polują zimą, nie znosił wybiegu,<br />
Wrażliwe łapy, nie chodzą po śniegu.<br />
Wcześniej w barłogu, w środku matecznika,<br />
Nie niepokoi go zwierzyna dzika.<br />
Człowiek wypatrzył, psy, różne sposoby,<br />
Znajomość jego, puszczy czy dąbrowy,<br />
Skuteczny dały efekt.<br />
Otoczą obszar, gdzie niedźwiedź zalega,<br />
Na czasie mrozu ostrego i dużego śniega.<br />
Myśliwi zajmą swoje stanowiska,<br />
Rusza obława, ofiara, czując człeka z bliska,<br />
Straszą hałasem, strzałami, szczekaniem,<br />
Wybiegł z barłoga, prosto na strzelanie,<br />
Zdarza się niedźwiedź, też dziurę wywierci, <br />
W kniei przepada, unikając śmierci.<br />
<br />
<br />
Po trudach i wysiłkach, gospodarskich pracach,<br />
Myślistwo wszystkim trudy ubogaca,<br />
Niosąc różne korzyści.<br />
Melancholię wypędza, czyniąc głowę wolną,<br />
Temperuje człowieka i duszę swawolną.<br />
Do rycerstwa sposobi, wnosi do spiżarni,<br />
Z skóry czyni użytek, mięsa do wędzarni.<br />
Wilka trzebi, odstrasza, wódz wszelkich szkodników,<br />
Wśród właścicieli ziemskich ma swych przeciwników,<br />
Zagorzałych zresztą. <br />
I dziki szkody czynią we uprawach,<br />
Na nich myśliwy szczególnie nastawa,<br />
Nie gardząc mięsem także.<br />
Trąby głośne myśliwych i w ogarów głosie,<br />
Dwoją, troją harmider, po porannej rosie,<br />
Zwierzynie, kto panem na długo ogłasza,<br />
Charcia pogoń daleko, od dziedzin odstrasza.<br />
Dzięki zamiłowaniom dworów do polowań,<br />
Było więcej pożytku, niż dworskich filtrowań,<br />
Zaopatrzył w dziczyznę, skóry i rozrywkę,<br />
Do wyżycia młodzieży dawając przygrywkę.<br />
Poczucie niósł wolności, odporność, zaprawę,<br />
I męstwa, na późniejszą w obronie wyprawę.<br />
Chociaż w polowaniach było niebezpiecznie,<br />
Zajęcie to lubian bezsprzecznie i wiecznie.<br />
<br />
<br />
Gdy Król, Hetman wyprawę takową sposobił,<br />
Myśliwych zwoływano i zwierzynę łowił.<br />
Armii aprowizacja w puszczy miała źródła,<br />
Kiesa na wyżywienie z tych przyczyn nie chudła.<br />
A i stoły pańskie zastawione suto,<br />
Mięsem z grubej zwierzyny, no i ptactwa śrutą.<br />
Łowy też traktowano w zasiewach obronie,<br />
Które często niszczone na pańskim zagonie.<br />
Stąd aprobata pełna do ich zabijania,<br />
Niedźwiedzie, wilków, dzików ,ta śmierć ich przysłania.<br />
<br />
<br />
Józef Bieniecki
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją