Świat się cały gotuje na twoje przybycie,<br />
Co na ziemi umarło,odradzało życie.<br />
Grotę śniegu tuliły nawisy brzemienne.<br />
<br />
Pierwsze skargi Dziecięcia,matki ciepłe dłonie.<br />
W grocie zimnego serca,nocy chłodne tchnienie,<br />
W niedostatku,ubóstwie,razi przygnębieniem.<br />
W cieple ludzkiej przyjażni zapewnie zapłonie.<br />
<br />
Już godzina wybiła wiekopomnej chwili,<br />
Dziś złożono na stosie,wiekuistym bycie,<br />
Pierwsze grzechu oznaki,a Dzieciątko kwili.<br />
<br />
Adamowym wygnaniem,zapłakało życiem.<br />
Z pod Matczynego rąbka nadziei uchyli.<br />
Miłości nieskończona złożona w korycie.<br />
<br />
Józef Bieniecki