Złotą poświatą wita.<br />
Jeszcze uśpiony drzemie las,<br />
Mgłą w szatę drzew spowita.<br />
<br />
W liściach paproci rosy łzy,<br />
Zapłaczą mgłą poranka.<br />
W oparach mgieł wypływa z wód,<br />
Poety Świtezianka.<br />
<br />
Pośród z nimfami brzegiem szła,<br />
Mijając z mokradłami.<br />
Od bagien je tuliła mgła,<br />
Skrzydliła welonami.<br />
<br />
Jak wiolinowy lasu klucz,<br />
Nimfy -z piosenek nutki.<br />
Łzy rosy leją z sennych ucz,<br />
Poranne niezabudki.<br />
<br />
I szarość nocy,smutny cień,<br />
Złote jutrzenki runo.<br />
Rzeżkość poranka,nowy dzień,<br />
Z ptasząt nabrzmiałą struną.<br />
<br />
Na pajęczynach srebrnych łąk,<br />
Z taktem wiatru kołysze.<br />
Na horyzoncie złoty krąg.<br />
Wpisany w śpiewu ciszę.<br />
<br />
Józef Bieniecki