Bo wskazania nie jednakie.<br />
Trzeba przyznać wszem zegarom,<br />
Iż kierują czasu znakiem.<br />
<br />
Biją równo i przemiennie,<br />
Różne w ich hierarchi szczeble.<br />
Odliczają go niezmiennie,<br />
Dzwon,kuranty-dudnią werble.<br />
<br />
Choć zmęczony nieraz życiem,<br />
Zatrzymany w wiecznym pędzie.<br />
Przypomina nam niezbicie,<br />
Że wciąż gotów ,na urzędzie.<br />
<br />
Tu staruszek,tam młodzieniec,<br />
Znają wartość swojej miary.<br />
Tu słoneczny, tam odmieniec,<br />
Czasomierze to -zegary.<br />
<br />
W ich rodzinie zawsze wielu,<br />
Jednakowo serca biją.<br />
Podążaja wciąż do celu,<br />
Bo choć wielu-są rodziną.<br />
<br />
Gdy niezgoda na początku,<br />
Biją równo,bez wyjątku.<br />
Chociaż serc ich wiele bije,<br />
W zgodzie każdy wiecznie żyje.<br />
<br />
Józef Bieniecki