fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

lucjan1949

Dołączył:2009-06-17 08:24:46

Miasto:brak

Wiek:brak

zainteresowania

poezja,polityka.

kilka słów o mnie

piszę 12 lat-mam 60 lat

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 2

statistics
A A A

0

Dwór-Jestem Polakiem,kocham Cię Polsko.utwór dnia

Autor:lucjan1949komentarz Kategoria:Inne Dodano:2010-01-28 11:07:50Czytano:631 razy
Głosów: 0
Przeciwieństw w Polaku jest niezmiennie mnogo,<br />
Gdyby chciał nowe przyjąć, zmieścić się nie mogą.<br />
Fenomen ten u nas jak w życiu powietrze,<br />
Lub gdy suche pola niebo zrasza deszczem.<br />
Kształtowały epoki, od dziesięciu wieków,<br />
W wirze historii wzlata, w polskim jest człowieku.<br />
<br />
Zarzucają współcześni, zaściankowość - wada,<br />
Wyrwane słowo z kontekstu tu rzec nam wypada,<br />
Że Polaków ciekawość świata jest zwyczajem,<br />
Podróżować, podglądać, cieszyć obcym krajem,<br />
Robi to i dla wiedzy i dla przyjemności,<br />
Lubi też być gościem, nade wszystko gościć.<br />
Chociaż u obcych ciekawość i praca,<br />
Zawsze tęskni serdecznie, do Kraju powraca.<br />
<br />
Uroki obcych krajów, żadne piękne strony,<br />
Nie przysłonią mu nigdy Matki i Korony.<br />
Która go wypieściła i tu wychowała,<br />
Wykarmiła, nad wszystko miłość w serce wlała.<br />
<br />
Zachwyca go sztuka, kultura, nauka,<br />
Podziwia zabytki. W swej przeszłości szuka,<br />
Piękna architektury, jej wzniosłe okazy,<br />
Sercem do swoich wraca, ile zwiedza razy.<br />
Popadając w zadumę kiedy zwiedza kraje,<br />
Z wzruszeniem wspomina Kraj swój i zwyczaje.<br />
Stąd obrazy malarskie, dzieła literackie,<br />
Otulone w tradycjach zwyczaje sarmackie.<br />
<br />
Przeciwieństwa <br />
<br />
Tolerancja to słowo dziś zdewaluowane,<br />
Przez elitki żydowskie, niemieckie, <br />
sprytnie zakłamane,<br />
Zbrodnie własne składając na Polaków bary,<br />
Poprzez wieki, ostatnią wojenne ciężary.<br />
Głęboka religijność choć daleko sięga,<br />
Tolerancja i prawo, tu druga potęga,<br />
Aż do bólu przesadna.<br />
Dziś Polak w ościennych krajach biedę klepie,<br />
Ich ziomkom w każdym względzie ,<br />
z dobrobytu chepie.<br />
Wolności religii, kultury, przywilej waruje,<br />
U sąsiadów nie wspiera, raczej prześladuje.<br />
Nasza miłość polskości, tradycji, obyczaju,<br />
Z szacunkiem podchodzi do obcych zwyczajów,<br />
Który przez wieki całe tu się osiedlili,<br />
Żenili, rodzili, a później spolszczyli.<br />
Niemcy i Żydzi prawi, Tatarzy, Ormianie,<br />
Nie przybyli tutaj na przeczekiwanie,<br />
Tutaj wszystkich lojalnych ochraniało prawo,<br />
Tak miejscowych jak obcych objęło ustawą.<br />
Nieraz z wrogów zaciekłych byli przyjaciele,<br />
Oni w wojnach obronnych wykazali wiele,<br />
Patriotyzmu, okazali Ojczyźnie kochanej,<br />
W czas potrzeby przez nich też umiłowanej.<br />
<br />
Kultur przenikanie wspólnie się dopełnia,<br />
W sztuce i literaturze, w końcu uzupełnia,<br />
Tworząc wielkie dzieła na epoki miarę,<br />
Będąc dziełem narodów ich wspólnoty darem.<br />
Przykład Wita Stwosza, z pochodzenia Niemcem,<br />
Dla Polski stworzył dzieła, kochając Ją wielce.<br />
Jan Matejko był Czechem, w drugim pokoleniu,<br />
Wincenty Pol, Austryjak- w swoim pochodzeniu.<br />
Tworzyli naszą kulturę, wiekopomne dzieła.<br />
Miłość ich do Polski z miłości poczeła.<br />
Wielu z naszych Rodaków nie wie do tej pory,<br />
Komu zawdzięczają te piękne utwory.<br />
<br />
Jest również i odwrotnie, też rdzenni Polacy,<br />
Tworzą ościenną kulturę, wyniki ich pracy,<br />
Stawia ich twórcze dzieła w poczet własnych <br />
twórców,<br />
Ich samych uważając za swych pobratymców.<br />
Tak jest z Mickiewiczem, Słowackim, Moniuszką.<br />
<br />
Kolejną niezwykłością jest miłość wolności,<br />
Naród nasz miłuje swej niezależności.<br />
Oprócz przykazań Bożych. Przez wieki jest <br />
w modzie,<br />
Powiedzenie: &quot;szlachcic na zagrodzie równy<br />
wojewodzie&quot;.<br />
Wolność, zwana prywatą, gdyż przeciwność losów,<br />
Nie idzie zawsze w parze we wiankach patosu,<br />
Sami sobie rządzą, gdyż o pomoc trudno,<br />
Polska była krainą w tych czasach nie ludną.<br />
Samowystarczalność, od obcej zaś woli,<br />
Stawia w rzędzie obrońców od każdej niewoli.<br />
Z pogardą podważą każde zniewolenie,<br />
Narodowi zgubę, niosąc upodlenie.<br />
<br />
Chociaż owa prywata jest nazbyt krzywdząca,<br />
Mówią o pazerności, do dziś trudno dociec końca <br />
<br />
Trzeba zatem wspomnieć o Powstaniach, <br />
jak się poświęcano,<br />
W służbie ofiarnej Polsce- pro publico bono.<br />
Przez konfederację barską, Insurekcję, <br />
Wielką Emigrację,<br />
Legiony, Powstanie Styczniowe, Niemców okupację,<br />
I Powstanie Warszawskie. Poświęcono fortuny<br />
i całe rodziny,<br />
Każdy według możności i potrzeby czynił.<br />
Na nic zewsząd represje w jednostkę, zbiorowe,<br />
Na nic obóz, więzienia i wieści hiobowe.<br />
Z dumną zawsze pogardą dla każdej przemocy,<br />
Szli zawsze naprzeciwko, śmierci patrząc w oczy.<br />
Właśnie dumna pogarda z prywaty wyrosła,<br />
Po każdej zawierusze, sztandar z Orłem niosła.<br />
<br />
Inny fenomen polski, miłowanie życia,<br />
a śmierć lekceważą,<br />
W placu boju pod depo za pan brat z nią łażą.<br />
Stawają do walki, bo taka potrzeba,<br />
A gdy trzeba paść w boju, taka wola nieba.<br />
Bez żadnego mazgajstwa, nie patrzą na górę,<br />
Ale w swym obowiązku stoją przeciw, murem.<br />
Nazwano to &quot;potrzebą&quot;, bronią ojcowizny,<br />
I nie ważna śmierć była, otrzymane blizny,<br />
Lecz obrona jej granic, zakusem pazernych <br />
sąsiadów,<br />
We wieloletnich wojnach, doraźnych wypadów.<br />
<br />
Każda wojna zaborcza była nam nieznana,<br />
Ponieważ nade wszystko wolność tu kochana.<br />
Prowadziły ją za to prawie wszystkie państwa,<br />
Korzyść ciągli z niewoli, z wszelkiego poddaństwa.<br />
Ciągła jednak obrona, kunszt kształci rycerza,<br />
Cenionego na świecie więc mamy żołnierza.<br />
Zaś wykpiona brawura, ma swoje podłoże,<br />
Tam gdzie inni nie mogą, Polak zawsze może.<br />
Przeciwko nam stawał często wróg potężny,<br />
Zbrojny lepiej, liczniejszy, za to niezbyt mężny,<br />
Aby braki nadrobić. odwaga, brawura,<br />
Okrzyk przy tym bojowy, ura, ura, ura !<br />
<br />
Tak było pod Kircholmem, tam Chodkiewicz,<br />
hetman,<br />
W cztery tysiące wojska, jedenaście zdeptał.<br />
Ten, że sam Chodkiewicz z wojskiem dwutysięcznym,<br />
Armię szwedzką rozbija, dwunastotysięczną.<br />
Ma to miejsce w Panawie. Również tam Żółkiewski,<br />
Pod Kłuszynem zastąpił drogę armii ruskiej.<br />
Mając siedem tysięcy żołnierza przy boku,<br />
Pięciokrotnie silniejszym, nie ustąpił kroku,<br />
Pokonując cara, rozbił ją. Za odwagę, męstwo.<br />
Orzeł Biały łopotał nad Kremlem, zwycięstwo.<br />
Było Beresteczko, Połonka, inne miejsca chwały,<br />
Gdzie mniej liczni -silniejsze wojska pokonały.<br />
<br />
Wojny napoleońskie, wąwóz Samosierra,<br />
Tam szwadron Kozietulskiego na Madryt otwiera,<br />
Drogę bronioną przez dziesięć tysięcy,<br />
Cztery baterie armat, grzmi, kartaczem jęczy.<br />
Przepłynęli jak fala w sto pięćdziesiąt koni,<br />
Do Madrytu już Francuz Hiszpanów pogonił.<br />
<br />
Przyszły czasy współczesne, te Cudu nad Wisłą,<br />
Tam z pomocą Maryi ruskie plany prysną.<br />
Potem bitwa nad Bzurą, Narwik i Lenino,<br />
Normandia, Powstanie i Monte Casino.<br />
<br />
Rycerze - żołnierze z dworów mazowieckich,<br />
Podolskich, małopolskich, podlaskich, litewskich.<br />
Stanęli, bo potrzeba było bronić granic,<br />
Ze śmiercią szli pod rękę, choć ją mieli za nic.<br />
Historia policzyła, skrzętnie zapisała,<br />
Dla żołnierza polskiego wdzięczne słowo - Chwała.<br />
<br />
Miłowanie tradycji rzecz fundamentalna,<br />
Nowoczesność pogodzić by owe sprzeczności,<br />
W zgodzie obłaskawić, w polskim dworze gościć.<br />
Tradycyjność domu budują z mozołem,<br />
Poprzez wieki historii toczącej się kołem,<br />
Otoczone przez wieki niezmiennym szacunkiem,<br />
Właściwie hołubiona stała wizerunkiem.<br />
Wszystkich polskich pokoleń, fundament <br />
teraźniejszości,<br />
Starano więc jej nadać oblicze polskości.<br />
Co mogło ubogacać, uzupełnić, nie niszczy,<br />
Aby owej tradycji nie spalić do zgliszczy,<br />
Było to przemyślane sięganie po nowe,<br />
Nie kaleczy przeszłości ,daje przebudowę.<br />
Z nowinek więc wybrano zdobycze techniczne,<br />
Tu postęp był możliwy, te zaś prozaiczne,<br />
Odłożono na bok.<br />
Wprowadzono maszyny by ułatwić pracę,<br />
Na roli, w gospodarstwach, w kierunki bliźniacze.<br />
W sferze duchowej kultury, dwór uznał dewizę,<br />
&quot;Bóg, Honor, Ojczyzna&quot;, dając stałą wizę.<br />
Pokolenia kształcone według tego wzoru,<br />
Zbiorą piękne owoce w wojnach i rozbiorów,<br />
Niepodważalne, twarde, bo skalne podłoże,<br />
Aż do czasów komuny nic zachwiać nie może.<br />
<br />
Dwory służą pomocą, opieką i radą,<br />
Godzi ludzi bez sądów zagrożonych zwadą,<br />
Na przednówku pomaga, udziela schronienia,<br />
Jest piastunką przeszłości hołdując wspomnienia.<br />
A, że z dworów w powstaniach, jest udział mieszkańców,<br />
Goszczą często w swych progach, obydwu powstańców.<br />
<br />
Ostoja polskości<br />
<br />
Dwór trafnie zwano kuźnią polskości, wszystko <br />
wzięte razem,<br />
Wieki darzy owocem, nie tylko ołtarzem,<br />
Czy to w czasie zaborów, wojen, okupacje,<br />
Niemieckiej i rosyjskiej. Czas im przyznał racje.<br />
Przyczynkiem wychowania stały się zabory,<br />
Wrogie naszym tradycjom ,odwieczne potwory.<br />
Walka z nimi, gdy często brakuję oręża,<br />
Przez kulturę, tradycję i ducha zwycięża.<br />
Ludziom łatwiej jest znosić kajdany, niewolę.<br />
<br />
Kultura i tradycja wciska w ręce miecze,<br />
Od niego prędzej, później wróg w dal nie uciecze.<br />
Odpowiednia zaś chwila przytoczy się kołem,<br />
Chociaż na nią czekamy latami, z mozołem.<br />
Wykuta w polskim sercu nie spływa na marne,<br />
Ale ludzi hartuje, kuje wyobraźnie.<br />
Wolą ludzka, tożsamość, w niej zaś zew wolności,<br />
Jak przyczajona w lesie, w buszu serca gości,<br />
Ta w dogodnym momencie swoje kły pokaże,<br />
Wara od naszych granic, przeklęci mocarze.<br />
<br />
Pomimo prześladowań w wielu polskich dworach,<br />
Lekceważą nakazy, zaborcy - potwora,<br />
Walka ciągle się toczy o duszę człowieka,<br />
O jego patriotyzm, o polskość, czas jak górska rzeka,<br />
W wzbierającym nurcie i prędkości biegu.<br />
Zawsze zciąga do środka,oddala od brzegu.<br />
Nie mówiąc o pływaku, który pod prąd zdąża,<br />
Staje się z czasem słabszy i w wodach pogrąża.<br />
<br />
My Polacy w naturze mamy skarb od Boga,<br />
Im większa zawierucha, niemożność i trwoga.<br />
Stajemy wszyscy murem, choć niedawno wrogi,<br />
Zmyślali przeciw sobie, intrygi bicz srogi.<br />
Nie zmogli i tym razem, gdyż z pomocą Boską,<br />
W dobrych chęciach, w Tronie, z Matką Częstochowską,<br />
Wróg przestaje istnieć, a własny kuleje,<br />
Jakby się nic nie działo, a wiele się dzieje.<br />
<br />
Panie Boże dziękuje, za moich rodziców,<br />
Wierze Twojej oddanych ,jej wiernych dziedziców.<br />
Żeś mnie włączył w Twój Kościół, Powszechny i Święty,<br />
Obok wielu tajemnic, Trójcy niepojętej.<br />
I czym bardziej rozmyślam, w niewiedzy się srożę,<br />
Przed oczyma mi szumi Augustyna morze.<br />
Wszechmogący Stwórco, Ty z jednej kropelki,<br />
Oceany stworzyłeś i życia dar wszelki.<br />
Dziękuję, żem Polakiem, innym nie ujmuję,<br />
Żem Polakiem z krwi, kości, też za to dziękuję.<br />
<br />
Józef Bieniecki
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją