Powiedz skąd że ponownie przybywasz?<br />
A przybywam gdzie świat już się kończy,<br />
Słońce z niebem rozdziela i łączy.<br />
<br />
Mieszkam ci ja na skraju wieczności,<br />
Wiele światła i wiele ciemności.<br />
Odległości bez końca ,początku,<br />
W czasie wiecznym nie zdradza wyjątku.<br />
<br />
W czterech cyklach parami odmierzam,<br />
W każdej parze ta sama ,lecz świeża,<br />
Noc na dzionek ,na pracę,spoczynek,<br />
Przeliczając sekundy w godzinę.<br />
<br />
W ziemskim czasie i w mierze zaklęte,<br />
Okłamana ,zmierzona lub święte.<br />
Kiedy staje w zaświatach pół drogi,<br />
Miara z czasem, wszechświata już wrogi.<br />
<br />
Czas upływa, po ziemi kołacze,<br />
Z braku ciszy, a nadmiaru płacze.<br />
Ogarniona wybija kurantem,<br />
A w kosmosie bywa ryzykantem.<br />
<br />
Dziś narodzon-już na śmierci progu,<br />
Nie odmierza czasu tylko Bogu.<br />
Tu przemija do końca przemiennie,<br />
Od stworzenia-przez wieczność-<br />
-niezmiennie.<br />
<br />
Józef Bieniecki